Tak wyglądała rozmowa:
C – chłopak,
BK – Bronisław Komorowski
C: – Bo ja jeszcze jestem młody, ale kiedyś będę chciał pracować. I co pan zrobi, żebym ja pracował w Polsce? Co pan zrobi, żebym ja pracował w Polsce?
BK: – No musisz skończyć studia…
C: – Ale żebym ja pracował w Polsce, nie wyjechał do Anglii.
BK: – Musisz skończyć studia.
C: – Tak jak…
BK: – Ano… To Twoja będzie decyzja.
C: – No nie… Na przykład…
BK: – A ja mogę zrobić tyle, żeby się szybciej gospodarka rozwijała.
C: – Moja siostra trzy lata szukała pracy i zarabia 2 tysiące.
BK: – No… Ale znalazła pracę, tak?
C: – Po trzech latach i zarabia 2 tysiące. To jak ma znaleźć mieszkanie?
BK: – No… Musi znaleźć inną pracę. Wziąć kredyt, mieć pracę.
C: – Ale nie…
BK: – A wiesz, że bezrobocie spada, a w Anglii idzie w górę.
C: – Ja rozumiem, ale pan może tak mówić. Na plakacie jest „Dobry start dla młodych”.
BK: – Dokładnie, dokładnie…
C: – Wpłacę na Pro Civili!!!
BK: – Na pewno!