Dowcipy i Kawały
Najlepsze zabawne i śmieszne kawały i dowcipy. Znajdziecie tu żarty, którymi z pewnością możecie zabłysnąć w towarzystwie.
-
-
Żona, wracając do domu z zakupów, zastała swojego męża w łóżku z atrakcyjną osiemnastolatką
Żona, wracając do domu z zakupów, zastała swojego męża w łóżku z atrakcyjną osiemnastolatką. W momencie, gdy skończyła się pakować i chciała opuścić dom, mąż...
-
Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta…
Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupił tak ze trzy na początek. A sąsiad na to: – Ale po co...
-
Dyrektor ZUSu wychodzi na postój…
Dyrektor ZUSu wychodzi na postój taksówek. Podbiega do niego trzech taksówkarzy i pytają, dokąd chce jechać. Ten podaje adres, na co jeden z taryfiarzy mówi:...
-
Siedzi w więzieniu za kurę
W celi siedzi dwóch skazanych. – Za co siedzisz? – pyta jeden. – Za morderstwo. A ty? – A ja za kurę. – Za kurę???...
-
Babie nigdy nie dogodzisz ;D
– Czy operacja się udała Panie Doktorze? – Oczywiście! Jest pan od wczoraj 100% kobietą! – Ale ja miałem mieć wyrostek robaczkowy usunięty! – No...
-
Awantura matki z córką
Awantura. Matka krzyczy na córkę: – Zapamiętaj sobie, że zabraniam ci wracać tak późno do domu! Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim wieku… –...
-
Ale im się upiekło
Jedzie rodzina szosą: mąż, żona i dwuletni Jaś. Zatrzymuje ich Policja i bada ich alkomatem: Mąż: 2 promile, – Do radiowozu! Już! – Ależ panie,...
-
Małżeństwo z wieloletnim stażem…
Małżeństwo z wieloletnim stażem. Kłótnia. Zdenerwowany On: – Ostrzegam cię, napiszę na twoim nagrobku „Tu leży moja żona, zimna jak zawsze…” Na to ona: –...
-
Po rocznym pobycie syn rolnika wraca z Anglii do domu na wieś…
Po rocznym pobycie syn rolnika wraca z Anglii do domu na wieś. Rankiem ojciec mówi do niego: – Synu, idź rozrzuć gnój na pole. A...
-
Rynek dużego miasta…
Rynek dużego miasta. Jakieś występy. Gdzieś z tyłu pośród stojących widzów rozlega się nagle: – Hej, kolego! Nieco dalej ktoś odwraca głowę. – Kto, ja?...
-
Po upojnej nocy pełnej uniesień nadchodzi ranek…
Po upojnej nocy pełnej uniesień nadchodzi ranek: – Dzień dobry kwiatuszku… – Dzień dobry słoneczko. – Posłuchaj myszko… – Tak, kotku? – Zrobisz śniadanie, rybko?...