– Panie Stefanie, jak panu nie wstyd? 50 lat pan z żoną przeżył i teraz pan ją zostawił i ożenił się pan z jakąś 20-latką? Czyś pan zwariował? – A czego pan się czepia? Wie pan jak to co wieczór z żoną było? Validol jej podaj! Herbatki zaparz. Przykryj, odkryj! Przełącz kanał w telewizji… A z młodą to tak: – wieczorem wyjdzie – rano wróci… człowiek całą noc spokojnie śpi.