Do domu wraca po pracy bardzo zmęczony grabarz. Żona zapytuje go o przyczynę:
-Co ci Heniu?. . dużo pogrzebów?… że taki padnięty jesteś??
-Nie miałem tylko jeden.
-No to nie przesadzaj…
-No ale chowaliśmy kierownika skarbówki… i jak go zakopaliśmy to były takie brawa, że musieliśmy bisować siedem razy!!!